Na zły stan ulic Łąkowej i Głuchowskiej skarżą się ich mieszkańcy, zwłaszcza po tym, jak latem prowadził tamtędy objazd w trakcie remontu przejazdu kolejowego. - Przez dwa tygodnie, kiedy był tymi ulicami objazd, powstały dziury i spękania, a dodatkowo zostały rozjeżdżone pobocza - pisze w wiadomości do redakcji nasz Czytelnik. Zapytaliśmy o tę kwestię w urzędzie miasta.

Zdaniem zastępcy burmistrza Łańcuta Joanny Rupar, stan tych dróg wcale nie musi wiązać się ze zwiększonym ruchem pojazdów wynikającym z zamknięciem przejazdu kolejowego, a na przykład z ruchem samochodów ciężarowych dowożących materiały do budowanych w tej okolicy domów. - Na tych ulicach w miarę posiadanych środków finansowych Miasto Łańcut wykonuje w ciągu roku remonty cząstkowe tj. łatanie ubytków w drodze lub remonty cząstkowe przy użyciu emulsji i grysów - dodaje wiceburmistrz Joanna Rupar i jak zapewnia: - W miarę potrzeb miasto nadal będzie starało się bieżące remonty tych dróg.