BabaJaga   Akcja bardzo ładna, ale z takich akcji niewiele wynika. Jak ktoś codziennie sprzedaje czy podaje alkohol nieletnim, to w czasie akcji nie sprzeda albo będzie bardziej czujny na kontrole, ale już na drugi dzień nie ma żadnego problemu. Tak samo jest z piciem alkoholu pod sklepem czy w sklepie. Ta cała profilaktyka to jest fikcja proszę państwa. Każdy doskonale wie, że pod sklepami siedzą tzw. żule i chleją. Każdy też doskonale wie, że jak przyjdzie chwiejący się klient i chce jeszcze "dwa browary", to je bez żadnego problemu dostanie. Ile razy pod sklepami pojawia się policja i wyciąga konsekwencje od pijących i od właściciela sklepu? Gdyby tak faktycznie odbierać pozwolenia, to już mało by zostało, ale nikt nie ma w tym interesu.