Do nietypowego zdarzenia doszło w sobotę na trasie Głuchów - Dębina. Kierujący dostawczym Iveco nie zastosował się do znaku zakazującego wjazd pojazdom o wysokości ponad 2,2 m i uderzył w wiadukt kolejowy. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Do zdarzenia doszło przed godz. 9 na trasie Głuchów-Dębina. Jak ustalili łańcuccy policjanci w kierunku drogi krajowej nr 94 poruszał się samochód marki Iveco z chłodnią. Pojazd prowadził 30-letni mieszkaniec województwa małopolskiego. Mężczyzna, kierując się nawigacją, nie zwrócił uwagę na znaki znajdujące się po obu stronach drogi i wjechał pod wiadukt uderzając w niego górną częścią pojazdu.
W wyniku zdarzenia uszkodzona została chłodnia pojazdu, a jej oderwane elementy spadły na jezdnię. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Przybyli na miejsce pracownicy Polskich Kolei Państwowych nie stwierdzili również aby doszło do naruszenia konstrukcji wiaduktu.
Na forum istnieje możliwość oceny wypowiedzi, można oddawać głosy pozytywne jak i negatywne.
Ostatnio dodane komentarze
marcomarco83 Tak to jest jak się ma za dużo powietrza w kołach... :)
16 listopada 2020
+8
-0
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług droga elektroniczna art 14 i 15 (Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych) wydawca portalu lancut.gada.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP. Zaloguj/Zarejestruj się.